Kaczyński: Chodzi o sprawiedliwość. Niemcy tej nauki jeszcze nie przyjęli
W pierwszej części przemówienia lider PiS mówił o Powstaniu Warszawskim, natomiast w drugiej odniósł się do kwestii starań o odzyskanie niepodległości Polski w okresie komunizmu oraz w kontekście bieżącej sytuacji politycznej.
Kaczyński o zagrożeniu dla niepodległości
Polityk powiedział, że należy spojrzeć na znaczenie Powstania z dzisiejszej rzeczywistości. – Nie spojrzeć poprzez pełne hipokryzji przemówienia ludzi, którzy dzisiaj dążą do tego, by pozbawić nas wolności, a z czasem, to jest zapisane w projektach nowych traktatów europejskich, także i niepodległości, zmienić nas w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale zarządzany z zewnątrz. Tu chodzi o to, by ta tradycja była czymś w dalszym ciągu aktualnym, by ta gotowość do walki, tej politycznej, ale także w ostateczności, tu mówię o zagrożeniu ze wschodu, także zbrojnej, w Polsce trwała i tu musimy się do pamięci Powstania Warszawskiego, pamięci tego niezwykłego w skali europejskiej, skali całej IIWŚ, czynu się odwoływać – mówił Kaczyński.
– I musimy patrzeć na to wszystko, co wiąże się z powstaniem także z jednego punktu widzenia. To punkt widzenia, o którym wczoraj wspomniał w jednym zdaniu prezydent Duda – nie było żadnego zadośćuczynienia i nie było także, o czym nie wspominano, a warto było, jeśli był tu prezydent Niemiec, nie było też kary – kontynuował.
Kwestia odszkodowań od Niemiec
– Ogromna większość zbrodniarzy nie tylko uniknęło kary, ale często mogło pełnić swoje dawne funkcje, a pamiętajmy, że te zbrodnie, które zostały popełnione choćby w tej dzielnicy, rzeź Woli, to w ogromnej większości nie było dzieło tych, którzy także w Niemczech są słusznie oskarżani o wszelkie zbrodnie, jakby przerzuca się na nich zbrodnie, chociaż rzeczywiście byli główną siłą zbrodniczą, SS i tym podobne jednostki. To były zbrodnie popełnione przez zwykłych Niemców z mobilizacji i trzeba zapytać, co takiego w kulturze niemieckiej pozwala zwykłym ludziom, nawet z kompanii kierowania ruchem, bo i taką tutaj ściągnięto, dokonywać rzezi, rzezi dzieci, kobiet, mężczyzn? Otaczać domy i po prostu mordować wszystkich. Co takiego i czy to rzeczywiście zostało w tej chwili z tej kultury całkowicie odrzucone? Bo ta odmowa reparacji jest niczym innym jak budowaniem co najmniej przypuszczenia, domniemania, że te elementy jednak do końca nie zniknęły – powiedział Kaczyński.
Kaczyński powiedział, że skoro nie ma od Niemiec rekompensaty, nie ma zadośćuczynienia, to sprawa jest nierozwiązana. – To chodziło o sprawiedliwość, o wyrównanie, o to, by Polska nie była traktowana inaczej niż inne kraje. Bo to też jest niesłychanie ważne. I Niemcy tej nauki jeszcze nie przyjęli – powiedział Jarosław Kaczyński w Warszawie.